Lubisz moją stronę? Wyraź to ! POLECAM STRONY i BLOGI: |
Jeśli wychodzi nam coś takiego (z lewej) zamiast splotu obustronnie tkanego (z prawej) zmiana motka - inny odcień dlaczego? różna szerokość robótki (nie zamierzona) łapanie szydełkiem spuszczonych oczek łapanie drutem jednego spuszczonego oczka zbyt duże oczko zbyt duże oczko przed 2 o. pr. razem od spodu łańcuszek tymczasowego nabrania oczek nie chce się spruć wyrób nie wychodzi jak wyliczyliśmy z próbki obliczeniowej tzn. jest mniejszy lub większy Czytaj też: Obliczanie oczek i rzędów próbki oraz Prawidłowe zdejmowanie miary błąd w splocie kilka rzędów niżej Brzegi wyrobu wychodzą na skos Nabrać oczka wzdłuż brzegu dzianiny, uważać by nie powstały dziury. Ale jak ??? Obcinanie przez prucie Gdy dół robótki nam się nie podoba, lub gdy wyszło za krótko, można robótkę "obciąć" przez prucie i zrobić lepiej, pracując w dół robótki. W miejscu magicznej pętelki powstaje ażurowa mereżka. Zabezpieczenie przed błędem. Jeśli wiemy, że po pewnym etapie robótki można się spodziewać błędu można zabepieczyć oczka, żeby łatwiej było je chwytać po pruciu. Zapomniany narzut, co robić? Pruć? Nie! To da się naprawić... Kilka słów o krzywych oczkach. Błąd w splocie kilka rzędów niżejlink do tego miejscaTakie błędy najczęściej wykrywamy w kolejnym rzędzie wyrabiania splotu. Jeśli jest on poważny, że nie da się dalej wyrabiać splotu i jeśli wiemy na czym polega błąd "wracamy" do miejsca jego popełnienia. ALE NIE ZDEJMUJEMY ROBÓTKI Z DRUTÓW !!! Robimy to przekładając każde oczko z powrotem na prawy drut, ale łapiąc oczko poniżej tego oczka, które mamy na lewym drucie. Gdy jesteśmy pewni, że oczko leży bezpiecznie na prawym drucie dopiero wtedy zdejmujemy je z lewego drutu i prujemy. Czynność powtarzamy do końca rzędu, zamieniamy druty w rękach i dalej "wracamy", aż dotrzemy do miejsca błędu. Takie ostrożne prucie jest może czasochłonne, ale zalecane dla osób początkujących i przy skomplikowanych splotach. Zdjęcie wszystkich oczek z drutu może spowodować: sprucie większej liczby rzędów niż chcemy, nie równomierne prucie - jakieś oczko/oczka mogą spruć się bardziej niż inne, pogubimy się przy ponownym nabieraniu oczek na drut i będzie trzeba pruć całą robótkę i zaczynać od nowa. Dlatego warto się pomęczyć i poświęcić na to trochę czasu, bo tak naprawdę oszczędzamy sobie kłopotów i (paradoksalnie) czasu. Zbyt duże oczka w splocie obustronnie tkanymlink do tego miejscaGdy przy wyrabianiu splotu obustronnie tkanego pojawiają się kolumny wyraźnie zbyt dużych oczek (co drugie oczko), tzn. że szarpiemy zbyt mocno z którejś strony oczka. Ustalanie z której strony: Patrzymy po prawej stronie robótki: Kolumny są pod oczkiem przekładanym - szarpiemy przy wyrabianiu oczek po lewej stronie Pod przerabianym oczkiem - szarpiemy po prawej stronie wyrabiane oczka. Naprawić się nie da, trzeba zmienić sposób wyrabiania: 1. postarać się nie szarpać oczek po ustalonej stronie, nie wbijać drutu do końca, nie gonić nitki z kłębka, ale podawać ją pod drut lewą ręką. 2. gdy powyższe nie pomaga - po stronie przekładania oczek, które wychodzą zbyt duże przekładamy je bez obracania, po stronie wyrabiania robimy oczka przekręcone, dzięki czemu zmniejszą się. Efekt gwarantowany i nie będzie widać, że oczka są przekręcane, bo nitki tkane go zasłaniają. (uwaga!! W tym przypadku stosować się również do punktu 1 !) Zmiana motka - zmiana odcienialink do tego miejsca 1. włóczkę należy kupować od razu na cały wyrób. Jeśli zabrakło nam włóczki - dokupując ten sam kolor ryzykujemy otrzymanie ciut innego odcienia. Producenci włóczek ostrzegają przed tym, że odcienie mogą się różnić, bo mogą to być dwie osobne „linie produkcyjne”. 2. dodatkowo, gdy robótka jest już długo na drutach, nie schowana, nie zabezpieczona, to włóczka może się po prostu pobrudzić, zakurzyć. Różna szerokość robótkilink do tego miejsca Zdażyć się może (nie tylko osobie początkującej), że robótka wyjdzie nam o zmiennej szerokości. Jedna rękawiczka większa druga mniejsza. Mimo, że nie zmienialiśmy grubości drutów, nie zmienialiśmy nitki, mimo, że robiliśmy tyle samo oczek i rzędów... Dlaczego? Bo zmienialiśmy siłę trzymania nitki idącej z kłębka. Na suchych rękach nitka się ślizga z łatwością i nitka jest prowadzona luźniej. Ale ręce spocone lub nakremowane prowadzą nitkę ciaśniej - oporniej. Przy luźnym prowadzeniu nitki oczka wychodzą większe, przy ciasnym - mniejsze. Jak naprawić taki błąd? Nie da się :( Chyba, że element wyszedł trochę za duży, i zszywamy go z innym elementem, wtedy nadmiar chowamy w szwach. Jedynym sposobem jest wystrzeganie się tego błędu: nie kremować rąk na chwilę przed dzierganiem, ale trochę wcześniej, spocone ręce wycierać, i przede wszystkim zwracać uwagę na siłę naciągu nitki: nakremowanymi rękami prowadzić nieco luźniej, suchymi - nieco ciaśniej. I kontrolować bardzo często wielkość - szerokość robótki, jak na zdjęciu obok, nie może być takiej różnicy. Gdy wyłapiemy różnicę, to trzeba robótkę spruć do momentu, gdzie robiliśmy dobrze. (pamiętać należy, by nie mierzyć kilku rzędów tuż pod drutem, gdy oczka są na drucie, bo oczka tam nie leżą "naturalnie"). Rękawiczkę lub skarpetkę przykładamy do pierwszej już zrobionej, lub do narysowanego wzoru. Łapanie szydełkiem spuszczonych oczeklink do tego miejscaRobimy to zawsze po prawej stronie robótki, czy też od strony oczek prawych. Pod uwagę bierzemy zgubione oczko, to ono musi być tym oczkiem prawym. Łapiemy oczko szydełkiem, delikatnie, żeby nie spowodować dalszego prucia. Oczko nie może być skręcone (chyba, że było oczkiem przekręconym), chwytamy nitkę powyżej od spodu i przeciągamy przez trzymane oczko. Gdy dotrzemy do drutów nakładamy oczko na lewy drut. Kiedy spadnie nam z drutu i spruje się kilka oczek delikatnie chwytamy je cieńszym drutem. Zbyt gruby drut może spowodować dalsze prucie się nie złapanych jeszcze oczek. Gdy już uratujemy robótkę przed dalszym pruciem przekładamy oczka na agrafkę, zapięcie od strony lewego drutu (czyli od strony nie przerobionych oczek). Oczka chwytamy i naprawiamy szydełkiem jak powyżej, jeśli trzeba obracamy robótkę. Zaczynamy od oczka najbliżej lewego drutu, odpinamy agrafkę, oczko łapiemy szydełkiem. Pozostałe oczka trzymamy na zapiętej agrafce. W trakcie naprawiania pierwszego oczka może nam się wyciągnąć za dużo nitki, wystarczy pociągnąć luźne nitki i zmniejszyć oczko. Naprawiamy kolejne oczka, zawsze od strony prawego oczka. Oczko zawsze zawieszamy na lewy drut. Po naprawieniu wszystkich zgubionych oczek przerabiamy rząd do końca i kontynuujemy robótkę. Łapanie drutem jednego spuszczonego oczkalink do tego miejscaGdy z drutu spadnie nam tylko jedno oczko i spruje się tylko o jeden rząd/okrążenie, nie musimy od razu chwytać za szydełko by je naprawić. Przy większej wprawie można w ten sposób naprawić oczko sprute o 2-4 rzędy/okrążenia. Metoda IKrok pierwszy, to musimy złapać oczko i nitkę, która powinna być oczkiem, a które nam uciekło.Można złapać na prawy drut (jasna robótka) lub na lewy (ciemna robótka). Oczko prawe. Zasada jest taka, że: 1. drut wbijamy od strony prawego oczka (od przodu robótki), 2. nitka leży od strony czubka, a oczko od strony oczek robótki. Uważać, by nie skręcić oczka (chyba, że ma być przekręcone). Krok drugi, to wbijamy drugi drut w oczko z przodu robótki, przed nitką, ale jakby od tyłu oczka... po czym zawieszamy je na nitce. I oczko prawe naprawione. W przypadku oczka lewego zasada jest taka sama: 1. drut wbijamy od strony prawego oczka (od tyłu robótki), 2. nitka leży od strony czubka, a oczko od strony oczek robótki. Uważać, by nie skręcić oczka (chyba, że ma być przekręcone). Drugi drut wbijamy w oczko od przodu, ale za nitką... po czym zawieszamy je na nitce. I oczko lewe naprawione. Metoda IIlink do tego miejscaOczko lewe Łapiemy oczko na prawy drut zanim spruje się jeszcze bardziej. Zgubioną nitkę przekładamy przed oczko. Przekładamy na lewy drut lub łapiemy od razu lewym drutem, nitka też przed oczkiem. Uważać, by oczko nie było skręcone. Prawy drut wbijamy od tyłu w oczko i pod nitką... ... wyciągamy nitkę przez oczko i zdejmujemy je z lewego drutu. Naprawione oczko przekładamy z powrotem na lewy drut i przerabiamy dalej. Oczko prawe Oczko łapiemy prawym drutem, nitka za oczkiem. Przekładamy na lewy drut lub od razu łapiemy lewym drutem, nitka nadal za oczkiem. Uważać, by oczko się nie skręciło. Prawy drut wbijamy w oczko od przodu, pod nitką, którą wyciągamy przez oczko. Oczko zdejmujemy z lewego drutu, a naprawione przekładamy na lewy, aby dalej przerabiać oczka. Zbyt duże oczkolink do tego miejscaPowiększenie oczka może nastąpić z różnych innych przyczyn: niepotrzebny narzut, szarpnięcie nitki, supeł przeciągnięty na lewą stronę itp. Zbyt duże oczko może też powstać przed dwa oczka prawe razem od spodu, można tego uniknąć. Robótki nie trzeba pruć do tego momentu i robić od nowa. Nadmiar nitki można rozłożyć wzdłuż rzędu. Najpierw chwytamy jedną połowę zbyt dużego oczka, pociągamy, aby zmniejszyć drugą połowę tego samego oczka. Zmniejszoną połowę oczka przytrzymujemy, aby bardziej się nie zmniejszyła. Drutem chwytamy nitkę kolejnego oczka. i pociągamy, aby zmniejszyć pierwsze oczko. Za każdym razem przytrzymujemy już zmniejszone oczka, chroniąc je przed dalszym zmniejszeniem. W ten sposób posuwamy się wzdłuż rzędu. Za każdym razem ciągniemy nitkę z coraz mniejszą siłą. Równomiernie "powiększając" oczka, czyli rozkładając nadmiar nitki na oczka wzdłuż tego rzędu. W efekcie pozbywamy się zbyt dużego oczka. link do tego miejsca Gdy zbyt duże oczka powstają nam przed dwa oczka prawe razem od spodu, mimo, że staramy się ciasno prowadzić nitkę z kłębka. Przerabiając dwa oczka razem należy je (obydwa) dodatkowo, specjalnie rozciągnąć. Dzięki czemu luz nitki nie zostanie przed oczkami, ale przeniesie się na oczko leżące pod spodem. Należy od razu oczko leżące z wierzchu rozciągnąć (delikatnie), aby przeciągnąć luz, który będzie mógł swobodnie dalej wędrować. Dzięki temu przed dwoma oczkami razem od spodu nie ma już zbyt dużych oczek. Skosy - zamierzone i nie zamierzonelink do tego miejscaGdy jeden brzeg zwęża się, a drugi rozszerza, powstaje skos. Czy jest on zamierzony? Klasyczny przykład skosu zamierzonego to plisa skośna. Jak rozpoznać, że skosy są zamierzone? Zasada powstawania skosu: Zwężanie następuje, gdy na danym brzegu oczka są zamykane, a obok brak dodawania oczek. Rozszerzanie, gdy jest na odwrót - dodawane są oczka bez ich redukowania tuż obok. W każdym rzędzie, w całej robótce najczęściej dodajemy tyle samo oczek co ich zamykamy. Dzięki czemu szerokość robótki jest taka sama. Proszę dla przykładu policzyć narzuty(kółka) i 2 o. pr. razem (trójkąty) w tym splocie: Jednak proszę zwrócić uwagę, że od 1 do 11 rzędu na początku są same narzuty, potem raport, a na końcu, redukowane oczka. Zgodnie z powyższą zasadą powstawania skosu: Od rzędu 13 do 23 będzie za to na odwrót. Taka robótka, w stanie "surowym", będzie się nam zniekształcać !!! I jest to skos zamierzony, przez twórcę wzoru, choć może zaskoczyć wykonawcę. Tutaj jeszcze jeden przykład skosu zamierzonego: Ideałem (nie zniekształcającym robótkę) jest splot, który tuż koło narzutu ma 2 o. razem, a w kolejnym nieparzystym rzędzie narzut i 2 o. razem zamieniają się miejscami: Zatem jeśli nasz wzór jest ideałem, jak ten powyżej, a mimo to tworzy nam się skos, to jest to skos niezamierzony i prawdopodobnie źle wykonujemy wzór. Należy upewnić się, czy prawidłowo odczytujemy schemat. Ale co zrobić z robótką zniekształconą przez skos zamierzony? Należy ją zblokować we właściwym kształcie. link do tego miejsca Skos może też powstać z powodu różnych nitek jakimi jest robiony wyrób.
link do tego miejsca Nabieranie oczek wzdłuż brzegu dzianiny
Aby to osiągnąć musimy zrozumieć dlaczego powstają takie dziury. |
|||||